Kluczowe myśli Michała „Pana Misia” Walczyka, w oryginale i tłumaczeniu.
„Tak, to jest poniekąd związane z moim imieniem, a ‘Pan’ to dlatego, że obcy ludzie mówią do mnie ‘Pan’ — to mnie zainspirowało. (…) Wolałbym, żeby artyści mówili do mnie po pseudonimie, a inni normalnie — po imieniu. Najbardziej nie lubię, jak mówią ‘Michaś’ albo ‘Miśu’. ‘Michaś’ to mogli mówić, jak byłem mały — to mnie denerwuje.”
„Ważne jest to dla mnie, bo chciałbym, żeby ktoś to zobaczył… w Polsce, ale też dalej, nie tylko w Czechach. Żeby na przykład Węgrzy, Słowacy, trochę Austriacy, nawet Niemcy… jacyś artyści z tamtych krajów mnie zauważyli.”
„Jak nie wiem, co chcę powiedzieć, to wtedy rzeźbię.”
„Bez okularów słabo widzę i chciałbym normalnie widzieć.”
„Nie lubię, jak robią byle jak, tylko żeby szybko było… albo jak udają mądrych słowami. Wolę, jak jest prawdziwe, proste, uczciwe.”
